Przejdź do głównej zawartości

Polska wersja mojej książki już dostępna w sklepach!

Mój debiutancki tomik poezji "Były sobie tomy poezji dwa..." już trafił do sprzedaży! 😃

Cóż ten tajemniczy tytuł może oznaczać? A to, że 132 strony zamknęły w sobie aż 10 lat trwania poezji romantycznej i eksperymentalnej. Pierwszy tom nazywa się "Miłość, cierpienie i inne używki" (mam na myśli wątki filozoficzne), a drugi to "Studenckie nuty (Otwierając oczy)". Oba tomy dopełnia trzeci zwany zwyczajnie "Księgą aforyzmów". Tak właśnie kończy się ta baśń.

Przede wszystkim polecam i wersję papierową, i w twardej oprawie, które można nabyć na stronie Amazona. Wersja elektroniczna mojej książki jest także dostępna, ale na Apple Books.

Na Wattpadzie można znaleźć próbki tytułowych tomów, jeśli ktoś zastanawia się, czy kupić.

Dla czekających na następne książki (powieści trzy nadchodzą i jeden zbiór opowiadań) stworzyłam specjalną grupkę na Patreonie. Będę tam dodawać ebooki i wersje robocze następnych czterech książek. Można też dostać przy okazji podpisaną książkę za darmochę. Zapraszam serdecznie. 

Napiszcie w komentarzach, czy kupiliście, czy zamierzacie itp. Czekam z niecierpliwością na wasze wiadomości!


Amazon:

https://www.amazon.pl/dp/B0BNV3MN23


Apple Books:

https://books.apple.com/us/book/id6444885963


Wattpad:

"Miłość, cierpienie i inne używki": 

https://wattpad.com/story/187248480-mi%C5%82o%C5%9B%C4%87-cierpienie-i-inne-u%C5%BCywki-wersja-polska

"Studenckie nuty (Otwierając oczy)":

https://wattpad.com/story/286508725-studenckie-nuty-otwieraj%C4%85c-oczy-wersja-polska


Patreon:

https://www.patreon.com/posts/epub-debiutancki-75413526

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chapter 15

Co teraz robię? Aaa nic takiego. Tylko całuję się z Rossem. To jest najpiękniejsza chwila mego życia!! Blondyn chwycił mnie za rękę, podczas gdy kontynuujemy wiadomo co. Nagle usłyszałam, że ktoś wtargnął na nasze terytorium… - Lau, chcesz może ka… napkę? – usłyszałam głos swojej siostruni. Ta to ma wyczucie czasu!! Nie odrywając się od chłopaka machnęłam jej, by se poszła. Już jej nie usłyszałam ponownie, więc chyba mnie posłuchała. A ja i Ross? Wciąż nam mało! Minął chyba już rok, a my wciąż przyklejeni do siebie. Przynajmniej mamy spokój… Po chwili usłyszałam dzwonek blondyna. Niech ktoś wywali ten głupi telefon przez okno!! Niestety musieliśmy przestać. - Co za ludzie!! A nie!! Bydło!! Nawet chwili spokoju nie mogą nam dać!! Wkurzył się. Nic dziwnego… W końcu odebrał. - Maia? – powiedział niepewnie. - Gdzie ty do jasnej ciasnoty jesteś?! Tak wrzasnęła, że aż ją usłyszałam. Taa… - Musiałem gdzieś pójść coś załatwić –

Wierszyk - Droga zwana życiem

Kim ja jestem? Każdy mówi swe wersje, lecz ja nie wierzę Idąc swą drogą staram się to zrozumieć Czy to błąd? Teraz widzę jak daleko doszłam Widzę ten sam świat, a ja... Inna? Już nie jestem tą szarą myszką Już nie boję się życia Nigdy więcej... Pamiętam ten dzień, który zmienił wszystko Te twe orzechowe spojrzenie na mnie Dlaczego mnie wybrałeś? Twój uśmiech pozwolił mi ujrzeć... Ujrzeć jak świat jest piękny Miliony kolorów Sprawiłeś, że poczułam się piękna Dziś patrząc w lustro widzę... To samo co ty Słyszę najpiękniejszą muzykę świata To bicie naszych serc niczym jedno Ten sam rytm Idąc swą drogą widzę światło To samo co zawsze, od zawsze Przecież to ty... Czy to koniec mej drogi? Nie... Teraz będziemy iść nią razem Drogą zwaną życiem Nie ważne, że dzieli nas ocean Tylko ty masz klucz do mojego serca Czy jest to miłość? Będąc dziś gdzie jestem, gdzie doszłam

One shot - Love at first sight. What will happen when 2 different worlds collide?

Jestem zwykłą dziewczyną. Zaraz! Wróć! Byłam zwykłą dziewczyną! To może najpierw się przedstawię... Mam na imię Laura, mam 16 lat i mieszkam w Warszawie. Moją pasją jest muzyka no i jestem fanką R5 i moją ulubioną wokalistką jest Demi Lovato. Moje życie wywróciło się do góry nogami, gdy poznałam swojego przyjaciela. Ma na imię Ross. Tak! To członek mojego ukochanego zespołu! To może opowiem wszystko od początku… *niemalże rok temu* 11 października 2013 r. Zwykły dzień jak co dzień… Muszę się przyznać, że uwielbiam słuchać R5! Podziwiam takiego jednego blondyna z tego zespołu. Świetnie gra na gitarze i ma anielski głos! Nie że się podkochuję w nim jak miliony jego fanek. Po prostu go lubię i nie ma mowy bym się w nim zakochała! Ja jestem tu, on tam (w sensie, że w Ameryce). On jest starszy i sławny, a ja jestem dziewczyną, o której istnieniu nie wie. A ma na imię Ross Lynch. Taa… Realia XXI wieku… Tak se tu siedzę, słuchając mojego ukochanego ze