Blondyn jak
poparzony cofnął swą dłoń. Zaczerwienił się i chwilę później powiedział:
- Lau, czy
możemy pogadać na osobności?
- Plaża?
Pokiwał
twierdzącą głową.
Wstałam i
wyszłam z baru, a Ross podążył za mną.
Szum morza,
księżyc w pełni, piaszczysta plaża, para nastolatków spacerująca w romantycznej
oprawie przyrody… Czego można chcieć więcej?
Nagle
blondyn się zatrzymał i po prostu się zaczął bezczelnie na mnie gapić. W pewnym
momencie uśmiech zawitał na jego twarzy. A ja? Poczułam się trochę niezręcznie…
Po chwili
chłopak chwycił mnie za rękę i zapytał:
- Czy jest
szansa, że pewnego dnia się umówisz ze mną?
- Ross…
Jesteśmy przyjaciółmi i… i nie chcę tego popsuć…
- Proszę,
odpowiedz mi.
- Nie wiem…
Może kiedyś…
A może
powinnam?... Nie, to nie to… A może jednak?... Sama nie wiem… Mam mętlik w
głowie…
Ja tak se
rozmyślam, a blondyn drugą ręką chwycił kosmyk mych włosów i zaczął się nimi
bawić. Okay. Wcale mi tego nie ułatwia…
Wyrwałam swą
dłoń z jego uścisku i powiedziałam:
- Ross, czy
mógłbyś łaskawie przestać?
A on na to z
rozmarzeniem w głosie:
- Lubię, gdy
wymawiasz moje imię…
Spojrzałam
na niego z rezygnacją. Widzę w jego oczach, że to wszystko jest na maxa
poważne. No ładnie…
Dobra, muszę
to powiedzieć! Teraz albo nigdy!
- Zapomnij o
mnie. Tak będzie najlepiej dla nas obojga.
- Laura…
- Proszę.
Postanowiłam
wrócić do knajpy. Już zrobiłam jeden krok do tyłu i zauważyłam łzę płynącą po
twarzy mojego przyjaciela.
Tak bardzo
nie chciałam by cierpiał. Niestety czasami prawda najbardziej rani…
Postanowiłam
coś powiedzieć:
- No chodź!
Chwyciłam go
za rękę i pociągnęłam w stronę baru. Chłopak tylko blado się uśmiechnął.
Aktualnie
siedzę sobie w swoim pokoju i rozmyślam o tym, co się wydarzyło dnia
dzisiejszego. Na prawdę wiele się wydarzyło w ostatnim czasie. Jeszcze miesiąc
temu byłam zwykłą dziewczyną. A teraz? Już sama nie wiem kim jestem. To
wszystko zbyt szybko się dzieje…
Tylko jedna
rzecz daje choć na chwilę się oderwać od rzeczywistości. Jest to muzyka, która
jest lekiem na wszelkie smutki.
Chwyciłam
swój ukochany zeszyt i po prostu go przytuliłam. W końcu wszystkie myśli i
uczucia są w nim…
Nagle
zostałam oświecona i zaczęłam pisać nowy tekst. Po przelaniu swych myśli na
papier, zaczęła się dziać ta sama magia co zwykle, ponieważ zaczęłam tak po
prostu śpiewać.
Even when is so hard
You can’t let it go
Oh I know I, know I, know I, know I,
know
Something’s going wrong
But I gotta stay strong
And sing that song
Gdy śpiewam
zazwyczaj zamykam oczy. Mam wtedy pewność, że jest to prosto z serca…
Otworzyłam
oczy i ujrzałam Vanessę, siedzącą na kanapie obok mnie. Już wróciła z łazienki…
- Wiesz co
siostra? Masz ogromny talent – powiedziała.
- Dzięki.
Po tych
słowach przytuliłam ją. Po chwili się oderwałam od niej i zapytałam:
- To co
będziemy robić?
Dziewczyna
podeszła do swojej pięknej śnieżnobiałej walizki i wyjęła kosmetyczkę pełną
kolorowych lakierów do paznokci.
- Kolorowe
kropeczki?
- No pewnie!
Pół godziny później
nasze dłonie nie były już normalne. Były istnymi dziełami sztuki!
Tak
spędziłam resztę dnia z siostrą…
Mamy nowy
dzień i jestem w studiu. Dziś kończymy nagrywanie 2 odcinka serialu i piosenki
„A Billion Hits”. Tak naprawdę ciężki dzień jak co dzień…
To byłoby na
tyle. Nie będę opowiadać jak wyglądał tamten dzień, bo nic ciekawego się nie
wydarzyło. Po pracy spotkałam się z Caroline i trochę sobie pogadałyśmy. Tylko
2 godziny! W następnym wpisie trochę przyśpieszymy naszą historyjkę, ponieważ
opowiem o tym jak już kończyliśmy nagrywać 1 sezon. Serio, będzie się działo!
PS. Being here without you is like
hearing last song. (Bycie tutaj bez ciebie jest jak słuchanie ostatniej
piosenki)
Jeden z
fragmentów piosenek wiadomo kogo. Ten akurat mówi o głębokim uczuciu i
tęsknocie za kimś… On tęskni za nią, a ona za nim. Dobre jest to w tej
sytuacji, że o sobie nie wiedzą, a ja jasnowidz Laura wiem wszystko :p To może
jeszcze wyznam ci taki mały sekrecik. Brat Rossa – Rocky, cały czas gada o
włosach przyjaciółki Agnes! Nie wiem co o tym myśleć, bo dla mnie to jest
zabawne… Haha! Włosy! Zakochał się we włosach! xD Dobra, to był taki sobie
żarcik…
_______________________________________________________________________________
No! Nowy rozdział znajduje się przed waszymi oczami! Krótki, ale mi się bardzo podoba. Tak przyjemnie mi się to pisało... To teraz się pochwalę xD Prezentacja na konkurs historyczny wyszła mi świetnie i mojej nauczycielce przypadła do gustu. Może uda mi się coś wygrać?... Taa, 25 slajdów xD Druga prezentacja po ang dla duńczyków także wyszła dobrze. Dostałam pochwałę od 2 nauczycielek j. ang. i na 100 pro będę mieć 6 na koniec szkoły! YAY! :D Nawet przybysze z Dani mnie pochwalili xD Prezentacja ma tylko 10 slajdów, ale tak słodko i zabawnie mi wyszła :3 W sumie cały czas gadałam z takim jednym chłopakiem i nauczycielką. Nic tylko cały czas mnie chwalili xD Na przykład, że mój ang jest świetny. To to ja akurat wiem, ponieważ mam przyjaciół w słonecznej Kalifornii... Dowiedziałam się także wielu ciekawych rzeczy o ich państwie... Oprócz tych prezentacji musiałam jeszcze zrobić 2 testy z geografii... Serio, od poniedziałku nic tylko cały czas głowa mnie boli...
Za parę godzin nie będzie mnie w Warszawie, ponieważ wyjeżdżam do rodzinnej miejscowości...
Możecie się spodziewać rozdziału pod koniec tygodnia czy jakoś tak. Następny rozdział będzie niespodzianką. :D Przygotowałam coś mega!
A i jeszcze jedna sprawa! Chcem widzieć komentarze! Nie, że ma być ich nie wiadomo ile, po prostu lubię czytać cudze opinie :D Dobra! Tak czy siak chcę widzieć przynajmniej 3 komentarze!!!
No i Happy Easter!! Znaczy Wesołych Świat Wielkanocnych xD Ahh ten angielski xD
PS. Tłumaczenie piosenki jest w zakładce "Moje Piosenki".
Majne włosy ♥ Rocky <3 rozdział super,ale trochę na początku było smutno xD Czekam na następny <3 I będę okropnie tęsknic ♥
OdpowiedzUsuńHappy Easter! ;)
Rozdził Ekstra ! Będę za tb tęsknic♥ I czemak na next.. Happy Easter! :D
OdpowiedzUsuń